Dwa z największych średniowiecznych imperiów, posiadające większe armie niż jakiekolwiek inne współczesne im państwo, zostały podporządkowane garstce cudzoziemców; podbite przez niewielu przybyłych na łodziach jasnoskórych i brodatych mężczyzn, których wzięto za kogo innego. Tubylcy mylnie uznali ich za przyjaźnie usposobionych imigrantów z dawnych czasów, osadników, o których pamięć była wciąż żywa w ustnej tradycji, pisanych opowieściach i sztukach plastycznych.Mowa oczywiście o cywilizacji Azteków podbitej przez Hernána Cortésa oraz cywilizacji Inków podbitej przez Francisco Pizarro. Konkwistadorzy dysponowali niewielkimi oddziałami uzbrojonych żołnierzy, którzy z łatwością wkroczyli do zaludnionych, bogatych miast największych prekolumbijskich społeczności. Jak to możliwe, że tak niewielu podbiło tak wielu?
Thor Heyerdahl, Spotkanie u brzegów Ameryki, Gdańsk 1999, s. 110.
Jeden z rozdziałów książki Heyerdahla nosi tytuł Posłuchajmy podbitych i taka też jest metodologia norweskiego podróżnika i antropologa. Heyerdal wnikliwie analizuje azteckie i inkaskie mity, szukając w nich odpowiedzi na powyższe pytanie.
Quetzalcoatl, jedno z najważniejszych bóstw w panteonie Azteków, przedstawiany był jako bóg słońca, który przybył ze wschodu. Jego wygląd znacząco odbiegał od wyglądu przedstawicieli miejscowych ludów - miał on jasną skórę i brodę, nosił długą, luźną szatę. Quetzalcoatl był też twórcą kultury, który obdarował ludzi kukurydzą i innymi uprawnymi roślinami, nauczył ich rzemiosła i określił prawa. Podobieństwo pomiędzy azteckim Quetzalcoatlem a inkaskim Wirakoczą sugeruje, że dzieje tych dwóch odrębnych kultur naznaczone zostały tym samym wydarzeniem, przybyciem tajemniczych ludzi ze wschodu. Istnienie bóstw, które wykazywały podobieństwo do jasnoskórych Hiszpanów z zarostem ułatwiło konkwistadorom wdarcie się do wielkich imperiów i zapanowanie nad ich ludnością.
Mitologia Azteków i Inków dostarcza Heyerdahlowi potwierdzenia dyfuzjonistycznej tezy o morskich kontaktach Starego i Nowego Świata, które miały miejsce długo przez Krzysztofem Kolumbem. Według podróżnika, który sam przebył Ocean Atlantycki na tradycyjnej papirusowej tratwie Ra II, starożytni mieszkańcy Afryki mogli dotrzeć do brzegów Ameryki. Podróże te dały początek historii i mitologii amerykańskich kultur, która następnie przyczyniła sie do ich upadku.
Choć Heyerdahl wspomina również o innych czynnikach ułatwiających podbój, takich jak podsycanie przez konkwistadorów niechęci ościennych plemion do wielkich ośrodków władzy czy też wojny domowe pomiędzy następcami tronu, upadek prekolumbijskich cywilizacji nazywa ceną za omyłkę wynikłą z zaufania do własnej historii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz